Ślad po LORI

Danka · Wysłany: Nie 16:13, 02 Mar 2008 Temat postu: Ślad po LORI

więc wszystko o Dmb:) jak się wam podobało...Co było najśmieszniejsze:) Co wam się nie podobało itp:)

Lori · Gość

coś mi się wydaję że to powinno być w osobnym temacie. jakieś to forum zaniedbane gdzie adnim? czamu są forum puste gdzie nie ma ni tematu ni odpowiedzi? a tak przy okazji co to ma być drużyna czy grupa kółka różańcowego? patrzę tu od dawna i aż żal..... ludzie czy aż tak nisko spadniście?

chips · Wysłany: Pon 11:48, 03 Mar 2008 Temat postu:

po peirwsze drogi osobniku LORi... nie najezdaj na nas.. po drugie to nasze forum a nie jakichs glupich gosci jak w tym momencie TY... nie znasz nas wiec nie oceniaj... jak ci sie nie podoba to nie zagladaj i po sprawie i wszyscy beda szczesliwi.... mowiac ze jestesmy zalosni w tym momencie sama wychodzisz na zalosna osobe..

chips · Wysłany: Pon 11:49, 03 Mar 2008 Temat postu:

a tak o DMB to bylo roznie ;] na poczatku troche sie nam popsulo ale potem dalismy rade ludzie byli zadowoleni i to bylo najwazniejsze ;] dalismy rade i to sie liczy ;] buziaki i podziekowania dla wszystkich organizatorow ;] ;*

Rumian · Wysłany: Pon 13:17, 03 Mar 2008 Temat postu:

Chips nie wolno odrazu naskakiwać na naszych gości... LORI powiedz co masz na mysli mówiąc że tak nisko spadliśmy ? bo z twojej strony to było troche nietaktowne po pierwsze to nie jest temat o tym jakie to forum jest Adminem jestem Ja więc jeżleli masz uwagi to prosze bardzo do mnie na prywatną wiadomość lub załuż osobny temat ale żeby to zrobić musisz być zalogowana....

chips · Wysłany: Pon 13:18, 03 Mar 2008 Temat postu:

nie znaskakuje lecz odpowiadam... mowie co mysle..

Doś · Wysłany: Pon 16:15, 03 Mar 2008 Temat postu:

Eh, wracając do tematu...
DMB, nasze cudowne DMB Smile

Jestem szczęśliwa, że organizatorzy w miare dali sobie radę, a mimo potknięć dalej dążylismy do celu, chcieliśmy aby impreza udała się jak najlepiej i chyba nam wyszło, nieprawdaż? Smile

Ogólnie było bosko, zabawa, smiechy, ale i powaga (wieczornica była piekna), oby więcej takich i byle lepiej i lepiej i lepiej Very Happy

lori · Gość

znam was choć wy nie znacie mnie. widze co sie dzieje na forum bo obserwuje to od dawna i dlatego postanowiłam coś napisać. chips czy to twoja prawdziwa natura? słuszałam co sie działo na DMB z różnych źródeł. rzeczywiście ludziom sie podobało. jedna rzecz co mnie martwi .... podobno jest to na każdych biwakach to wasza........... nietolerancja. podobno gdy 2 osoby z bohemy powiedziały że chcą spać cała reszta przeniosła się z sesją by im nie przeszkadzać. mimo że to tylko 2 osoby, a ile było w tej waszej harcówce?
poweidzcie mi czy to aż taki problem pójść rozmawiać gdzieś gdzie nie bedziecie przeszkadzać innym? byliście organizatorami tak? organizator powinien być wypoczęty, pełen sił gdyz zawsze ma coś do roboty prawda? kto tak naprawde najwiecej robił?

Doś · Wysłany: Pon 18:38, 03 Mar 2008 Temat postu:

"słuszałam co sie działo na DMB z różnych źródeł"
słyszałam a nie widziałam na żywo. są różne punkty widzenia, a mi się zdaje że poznałas tylko jeden z nich.
co do organizacji... byliśmy wypoczęci i pełni sił, robilismy więcej niż wynikało to z wczesniejszych założeń

lori · Gość

"z różnych źródeł" - podkreślam. nie jedna osoba lecz wiecej.
a ty... nie pisz w swojej osobie, bo... były też osoby przemęczone, które mimo że miały wolny czas pomagały jeszcze zuchom. wiesz wogółe co działo sie w przeczkolu gdy inni byli w terenie?

Danka · Wysłany: Pon 20:26, 03 Mar 2008 Temat postu:

bez sensu jest całe to twoje gadanie boisz się wyjawnić? hmm..?

A to znasz nas? na ile nas znasz? znasz nas z opowiadań z forum? mówisz o ocenianiu ludzi...właśnie sama to robisz...zastanów się nad tym co piszesz jeszcze z 40 razy i wtedy napisz...!

jaga · Wysłany: Pon 21:24, 03 Mar 2008 Temat postu:

hej dajcie może jej spokój co?! skoro pisze że nas zna to znaczy że zna, skoro wie coś o żabie to znaczy że dlugo w tym siedzi i wie że to ważne. widać że stara się być miła..... tylko do jasnej anielki, nie znam cie, nie pamiętam. co do dmb wolę się nie wypowiadać. dzięki wam spać będę przez kojelne 3 dni w szkole. . . . te stoły były ciężkie!

ps. a zmywarka to przydała by się w moim domu, mam dość ręcznego mycia.

Doś · Wysłany: Pon 22:13, 03 Mar 2008 Temat postu:

różne źródła nie oznaczają różniących się punktów widzenia.
będę pisać w swojej osobie, w czyjej mam pisać? nie mam zamiaru wypowiadać sie za kogoś innego, bo nie jestem kimś innym. poza tym ja akurat też byłam przemęczona, już kilka dni przed dmb, ale swoich spraw prywatnych nie będę w tej chwili opisywać. pamiętaj, że każdy miał wiele do roboty, zależało od nastawienia, sił i chęci wg. mnie.

nie mówię czy się znasz czy nie na zhp i tym co dzieje się w hufcu, mimo wszystko co innego być na miejscu, co inego słuchać.

Rumian · Wysłany: Wto 17:24, 04 Mar 2008 Temat postu:

Kto robił najwięcej na DMB? nie wiem bo ciągle gdzieś biegalem i organizowałem i ciągle musiałem coś komuś wyjaśniać więc nie zwracałem zbytniej uwagi na to kto co robi, wiem mój błąd ale wszyscy robili to co do kogo należy z wyjątkiem paru osób które robiły coś nad program tak więc nie można powiedzieć że ktoś sie obijał a ktoś harował bo wszyscy robiliśmy tyle samo... a przynajmniej takie było ząłżenie... i ptyanie JAgodo ile razy musiałaś układać stoły? czy robiłaś coś po za kanapkami na śniadaniu i kolacji? czy nie mówiłem ci że będzie mało snu a jeżeli będziesz nażekać że sie źle czujesz to pujdziesz do domu?

tak w woli wyjaśnienia Nasi Bracia Grzesiek i Piotrek przesuwali stoły do potrzeb programowych co najmniej 4 razy to samo Ola.R i szyjam danka i cała reszta tej bandy razem z kondziem chipsem dosią razem do celów programowych stoły były przesuwane przez ludzi około 10-15 razy i za każdym razem były te same osoby... a to nie była ich działka....

i co do LORI byliśmy organizatorami a ci na 3 dniowej imprezie z takim programem jak nasz nie miały czasu na odpoczynek i wszyscy byli o tym świetnie powiadomieni wszyscy wiedzieli że bedą musieli sie roztrojić i tak sie też działo ale tylko od jednej osoby usłyszałem że ona jest zmęczona bo ona musi dużo spać itp... jeżeli były inne to prosze wymień bo na pewno to musiał być ktoś od nas z drużyny jeżeli nie to wogle po co coś takiego piszesz? że było więcej osób?

A przepraszam zapomniałem o Justynie Lewińskiej która powiedziała że w harcówce jest zimno i ludzie jeszcze sie kręcą bo nie wszyscy znaleźli miejsce do spania i zapytała sie czy może położyć sie gdzie indziej. Ja nie robiłem problemów bo trzeba było zwracać uwage ludzią żeby nie denerwować pani CIchockiej więc jak ktoś tam spi to wie najlepiej kiedy ktoś sie zachowuje za głośno... nieprawdaż?

więc od dwóch osób usłyszalem że w harcówce nie zabardzo da sie spać ale tylko jedna była na tyle inteligętna że załatwiła to polubownie

a wracając do tematu Jagodo nie mów że zrobiłaś dużo bo zrobiłaś tyle samo co reszta ale ty robiłaś to co do ciebie należało a niektórzy robili coś ponad to

a co do Lori jeszcze to wiesz co sie działo w terenie jak ludzie siedzieli w przeczkolu? takie pytania mnie denerwują bo zadają je tylko ci którzy mają zbyt duże ambicje i chcą być wiecznie chwaleni... szczerze jako drużynowy usłyszałem tylko od paru osób obiektywną krytyke mojej pracy i to też tylko kilka razy a jestem drużynowym od 3 lat
przepraszam prawie 3 lat bo 3 lata miną we wrześniu to sie pospieszyłem o 6 miesięcy

Rumian · Wysłany: Wto 17:33, 04 Mar 2008 Temat postu:

A i jeszcze właśnie pisałaś dois żeby mówiła w swoim imieniu więc jeżeli cokolwiek ty widziałaś a nie słyszałaś od ludzi to o tym rozmawiajmy mów o sobie a nie o tym że ktoś ci powiedział, bo słyszałam od kilku osób, mnie nie obchodzi co ty słyszałaś do momętu do puki osoby te nie napiszą do mnie chociażby smsa lub nie podejdą osobiście powiedzieć lub prezy okazji jakiegoś świeczkowiska nie powiedzą OSOBIŚĆIE do trj pory to co ty słyszałaś mnie nie obchodzi może gdybyś sie przedstawiła zwracałbym sie dużo milej ale wiesz jak to jest jak ktoś ci wyciąga brudy na zewnątrz bo chyba nikt tego nie lubi a więc skoro nie zamierzasz przyjść do nas do druzyny i porozmawiać z nami/ ze mną w cztery oczy i poznać nas OSOBIŚCIE to nie mów o niczym co dotyczy organizacji, zgrania, charakterów ludzi z Drużyny przystań jak również samej drużyny!!! tak więc od tej pory posty z rzeczami które uznam za wyciąganie naszych drużynowych brudów zostaną usunięte a jeżeli bedą sie powtażać IP z którego piszesz zostanie zablokowane na czym również nie ukrywam ucierpi jagoda bo macie to samo IP dziwnym zbiegiem okoliczności

chips · Wysłany: Wto 17:45, 04 Mar 2008 Temat postu:

no wlasnie... to samo IP czy to nie znaczy ze ten sam komputer ? hm,,, a moze.. nie no wkoncu to bylo dawno i sie skonczylo prawda ??

chips · Wysłany: Wto 17:47, 04 Mar 2008 Temat postu:

i to naprawde ZALOSNE LORI ze upominasz nas o to co sie dowiedzialas... hm.. a sama mnie pyytalas ze potrafie opisac jagode... obiektywna ocena... z ktorej strony ja sie pytam ?? skoro nie znasz naszejj wersji i nie chcesz poznawac...?? zachowujesz sie jak osoba conajmniej malo inteligenta i pograzajaca sie w tym momencie...

lori · Gość

upominam? może i tak. czy to żałosne? nie. powiezaż chce tylko pomoc.
co do inteligencji rumian, nie pomyślałeś że ludzie nie chcą z tobą rozmawiać?
patzrąc jak traktujesz jagode ( i tu proźba pisz jagoda nie jagodo niektórych imion i nazwisk nie powinno się odmianiać bardziej. ) ja bym sie bała podejść do ciebie i zwrócić tobie uwagę. bliźniaki się skarzyli jagodzie, że są zmęczeni, niewyspani i że jeden z nich wydał ponad 100 zł na twoją grę co potem zmieniłeś plany. nie słuchasz ludzi więc do ciebie nie idą by się poskarżyć.

pozatym ludzie wyluzujcie!!! atmosfera jest tu taka że można ją kroić nożem.

rozumiem że byłeś zajęty ale sam powiedziałeś " nie wiem kto robił więcej"

pozaplanowo i jagoda i bliźniaki robili w trakcie gdy wyszliście na gre terenową jeśli bardzo chcesz wiedzieć. jagoda jest osobą która zawsze pomoże i zrobi to co jej karzą, jak to powiedział tumci jest osobą pomocną i miłą dla której prawo jest ważne.a bliźniaki dodają że jest kochana. więc czego od niej chcecie?
zrobiła to co jej kazaliście, a nawet i więcej, a prosiła tylko o ciszę w nocy by mieć siłę wykonywać dalej TWOJE rozkazy. czy może się mylę i zrobiła coś źle o czy nie wiem?

jaga · Wysłany: Wto 19:51, 04 Mar 2008 Temat postu:

chips masz ty czelność przypominać o dawno zamkniętej sprawie?! MOJEJ PRYWATNEJ SPRAWIE?! która z żadnej strony nie powinna cię interesować?!
jedno ID? gdzie ty tu widzisz ID? no chyba że rumian pakazał tobie na swoim admińskim forum bo jedynie w ten sposób widać coś więcej. wytłumaczyć ci czy jesteś na tyle mądra by sama się połapać?

lepiej wytłumaczę, trochę osób do mnie przychodzi i kilka z nich zagląda na forum. widocznie ktoś z tych osób chce się wypowiedzieć w tej sprawie. masz wytłumaczenie tego samego ID.

pozatym WYPRASZAM SOBIE to co napisałaś i żądam PRZEPROSIN.
NIC nie rozumiesz z tej sprawy, nie masz bladego pojęcia o co w tym chodziło.
i nie pisz że to znów jest.

Kropek · Wysłany: Wto 22:11, 04 Mar 2008 Temat postu:

Mnie ciekawi jedna rzecz: Skoro mowisz, Jaga, ze nie znasz tej LORI to jakim cudem, z różnicą 30min piszecie z jednego komputera? Poza tym, Ty jako jedyna chyba z osob, któe znają przstań pamiętają czasy żaby, poza mną i Jonatanem. Wiec moze skończ tą błazenade, i wypowiadaj sie za siebie, a nie podszywanej osobowści którą nazwalas sobie LORI, myślac, ze ktos w to uwierzy....

Rumian · Wysłany: Śro 0:03, 05 Mar 2008 Temat postu:

no i tu jest setno Jeżeli lori to nie jagoda tzn zna bliźniaków i była z nimi w kontakcie przez DMB wie co działo sie w przeczkolu w trakcie DMB i wie co sie działo i nikt nigdy nie wydał 100 zł na gre a jeżeli tak to jedyną osobą która przygotowała aż 12 pytań na gre w której ja wykorzystałem 100 pytań więc sama chyba rozumiesz że fakt że gra nie była przygotowana od strony merytorycznej musiałem ją zamienić na inną jest przemek i dlaczego Lori wracając do tego tematu pisze mi że nie wolno mi odmieniać imienia... jagody skoro to jej nie przeszkadza to o co chodzi od samego powstania tego forum sie tak zwracam mówiąc do jagody.... a więc podsumujmy:

IP postu lori i notka do jakiej mam dostęp jako admin forum:

IP dla tego postu
195.117.130.3 [ 16 Posty ] [ Szukaj IP ]

Użytkownicy piszący z tego IP
jaga [ 114 Posty ]

to jest kopia to co do IP dalej

*Lori pamięta żabe

*Jest harcerką

*zna Jagode bo przecież musiała jej powiedzieć o tym że " bliźniaki się skarzyli jagodzie, że są zmęczeni, niewyspani i że jeden z nich wydał ponad 100 zł na twoją grę co potem zmieniłeś plany"

*zna przystań

*wie tyle co można rzec osoba która była kiedyś przyjaciółką chipsa bo to że dzięki temu że sie śmieje chociaż na chwile zapomina o problemach mówiła tylko przyjaciołą lub osobą ktore ja znają cytuje
„hej chips a ty jakbys siebie opisała? albo jakbyś opisała jage? ciekawa jestem czy znasz ją na tyle by mów opisywać. to ze jesteście w jednej drużynie to nie oznacza że wiecie o sobie wszystko. kiedys powiedziałaś maska- każdy ją ma.
lecz sens w tym by jej uzywać kiedy jest potrzebna lub w cale, pokarz kim naprawde jesteś nie ukrywaj sie... a moze czegos się boisz? "wariuje po to by nie płakać" - racja ale .... to ucieczka. bez powodów byś nie płakała. płacz uwalnia emocje, pozwala wyrzucić z siebie wszystko co zle - dobrze jest czasem płakać. jaga - powiem tobie jedno łzy są cenne, nie wszyscy są ich warci.”

*Zna ciśnienie Jagody cytuje post z innego tematu

„ona i tak ma niskie, chyba 90/60 o ile dobrze pamietam, gdy zejdzie na 80/50 to chodzi jak żywy trup, dlatego wie że musi sie wyspać”

*
I TO JEST MOJE OSTATNIE OSTRZEZENIE JEZELI DO PONIEDZIALKU LORI SIE NIE UJAWNISZ TO WYSTAWIAM BAN NA IP

Heretyk · Wysłany: Śro 0:34, 05 Mar 2008 Temat postu:

No i jescze odnośnie IP i znajomosci naszych koleżanek czy raczej kolezanki...
lepiej wytłumaczę, trochę osób do mnie przychodzi i kilka z nich zagląda na forum. widocznie ktoś z tych osób chce się wypowiedzieć w tej sprawie. masz wytłumaczenie tego samego ID.(a własciwie to IP ;P) <- inaczej mówiąc nawet jesli lori to nie Ty Jagoda to i tak się znacie na pewno, przynajmniej tak się tłumaczysz... więc proste pytanie: po co kłamiesz? Jakkolwiek by to kłamstwo nie wyglądało.

Sempai · Wysłany: Śro 1:37, 05 Mar 2008 Temat postu:

chyba jestem nie w temacie bo nie kumam. ip kumam

chips · Wysłany: Śro 16:48, 05 Mar 2008 Temat postu:

mam czelnosc podobnie jak i ty...

a tak LORI po 1 to nie zaden blizniak wydal 100 zl. tylko przemek wiedc juz dalas plame i widac jhak duzo i konkretnie wiesz... a pozatym wcvale nie wydal 100 zl tylko pozyczyl ten sprzet od taty ze sklepu i na drugi dzien go oddal...

lori · Gość

pisalam "o ile dobrze pamiętam". mogło mi się cos pomylić. nie jestem jedyną osobą przychodzącą do jagody, po prostu nie wierdziała która z tych osób pisze, teraz już wie. wiele mi opowiadała dlatego tak dużo wiem. co do żaby, oj przepraszam ale wiele osób ją zna, cóż wy jesteście z innego rocznika.
dość mam tej zabawy, widzę że i tak czy siak się nie zmienicie. tak jak myślałam, wam tylko zabawa w głowie i nawet nie chcecie innych ludzi przyjąć do siebie. szkoda. od razu oceniliście mnie negatywnie nawet mnie nie znając, - to oznacza tylko to jakie jesteście. prosze bardzo rumian daj bana na ten IP piszcie co chcecie ja i tak juz nie odpisze Razz